sobota, 8 czerwca 2013

To mnie zachwyca: Poezja na płótnie

   To była miłość od pierwszego wejrzenia. Co prawda z reguły tego wyrażenia używa się w odniesieniu do ludzi, ale naprawdę nie wiem, jak inaczej to nazwać. Zdarza się bowiem, że pierwsze spojrzenie, pierwszy kontakt z czymś wzbudza w nas plątaninę najrozmaitszych emocji, z których szybko wyłania się przyćmiewający pozostałe zachwyt w swej najczystszej postaci. Taki, który sprawia, że dosłownie zamieramy z bijącym sercem, gęsią skórką na rękach i wzrokiem wlepionym w obiekt lub pejzaż. Dokładnie to stało się ze mną, gdy jakieś trzy lata temu po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Leonida Afremova. Zaatakowana mnogością żywych barw, z zachwytu najzwyczajniej w świecie nie byłam w stanie się poruszyć. Właśnie dlatego muszę, po prostu MUSZĘ o tym artyście wspomnieć.
   Leonid Afremov to urodzony na Białorusi współczesny malarz impresjonista, którego unikalna technika i styl sprawiają, że jego dzieła rozpoznawalne są na całym świecie. Afremov znany jest z tego, że sam się promuje i sprzedaje swoje obrazy przez internet, minimalizując w ten sposób zaangażowanie pośredników i galerii.
   Głównymi tematami jego obrazów są pejzaże leśne i morskie, miasta, parki, kwiaty i ludzie. Jego dzieła olśniewają intensywnością kolorów, urzekającą tematyką i oryginalnością techniki wykonania. Naprawdę trudno wymazać je z pamięci. Z resztą, co tu dużo mówić, oceńcie sami.












   Powyższe zdjęcia to zaledwie garstka wybranych przeze mnie z ogromnej liczby zdjęć dostępnych w internecie. Zapraszam także na stronę artysty, gdzie można obejrzeć obrazy aktualnie wystawione na sprzedaż, a także dokonać ewentualnego zakupu :-)
   Grecki poeta Simonides napisał kiedyś, że "poezja to mówiące malarstwo, a malarstwo - milcząca poezja". Patrząc na obrazy Afremova trudno nie przyznać poecie racji.

3 komentarze: